Komentarz do wypowiedzi prezesa firmy Akonet

Poniżej cytujemy za Wykop.pl reakcję pana Tomasza Jarosławskiego, Prezesa firmy Akonet, na przeprowadzoną przez nas analizę portalu Poland.gov.pl oraz odpowiedź zespołu Gov-off.

Jestem Prezesem Akonet i chcę sprostować nieprawdziwe informacje na temat naszej firmy.

1. Administracja publiczna nie jest głównym źródłem przychodów naszej firmy. Około 85% przychodów jest z sektora przedsiębiorstw, głównie telekomunikacji.

2. Stworzyliśmy na MSZ serwis www.1956.pl który otrzymał WebStara dla najlepszej strony internetowej 2006 roku. Nie w kategorii "Administracja" tylko Grand Webstar. Jest to w mojej opinii obiektywna ocena naszych usług.

3. Stworzyliśmy również najbardziej popularny w Polsce portal o tematyce motocyklowej: www.scigacz.pl. Liczba uzytkowników tego serwisu świadczy o tym, że tworzymy skuteczne serwisy internetowe.

4. W naszej firmie nie pracuje, ani nawet nie współpracuje żadna osoba, której rodzice bądź rodzina pracowaliby w jakiejkolwiek instytucji spośród naszych Klientów. Informacje, że zdobywamy Klientów przez rodzinne koneksje są CAŁKOWICIE kłamliwe.

5. Analiza będąca przedmiotem tego wykopu dotyczy serwisu, który powstał 3 (TRZY) lata temu. Z niezrozumiałych względów "analitycy" postanowili przebadać go właśnie teraz, po 3 latach, gdy można spodziewać się kolejnego przetargu na przebudowę tego serwisu :) Serwis poland.gov.pl ewidentnie wymaga odświerzenia. Być może cała analiza i obecna akcja PR są związane z nowo planowanym postępowaniem na odświeżenie poland.gov.pl. Może to być powodem pomawiania i dykredytowania naszej firmy. Być może konkurencyjna firma próbuje nas zdyskredytować z zamiarem uzyskania jakiś korzyści w kolejnym przetargu.

6. Sama analiza "serwisów internetowych administracji", pomimo swojej hucznej nazwy, skupia się wyłącznie na szukaniu niedociągnięć wyłącznie w Poland.gov.pl. Użycie w nazwie liczby mnogiej "serwisów internetowych administracji" ma na celu jedynie nadanie tej analizie pozornej powagi. Podczas gdy chodzi o dykredytowanie jednego seriwsu.

7. Sama analiza jest dla nas cenna. Poprawimy te elementy, które rzeczywiście wymagają poprawy. Niemniej każdy z Was może sam obiektywnie ocenić, ile jest w niej istotnych zauważonych błędów a ile szukania na siłę rzeczy, które można ubrać w pompatyczne słowa i wykorzystać do wywołania wrażenia fatelnego wykonania serwisu.

8. Sam serwis Poland.gov.pl powstawł na warunkach ustawy o zamówieniach publicznych i wszystkie informacje finansowe na ten temat sa publicznie dostępne. Projekt obejmował nie tylko stworzenie samej strony internetowej, ale również stworzenie 14 dodatkowych serwisów promocyjnych (takich jak na przykład: www.solidarnosc.gov.pl czy www.1920wojna.pl), stworzenie materiału zdjęciowego z aktorami - polską rodziną, nagranie filmów video w studio, przetłumaczenie i wykonanie lokalizacji wszystkich filmów video w poszczególnych wersjach językowych portalu.

9. O tym, na ile analiza jest obiektywna i bezstronna świadczy najlepiej fakt, że jej autor/autorzy pozostają anonimowi.

Przyjmuję wszystkie krytyczne uwagi do Poland.gov.pl. Zauwazone błedy i niedociągnięcia zostaną przez nas poprawione. Obiektywizm analizy "portali internetowych administracji" poland.gov.pl :)pozostawiam Waszej ocenie. Podobnie jak obraźliwe komentarze dotyczące naszej firrmy.

Cieszy nas fakt, że Prezes Akonetu – pan Tomasz Jarosławski zainteresował się całą sprawą. Nic w tym dziwnego, bo nie co dzień można być ze swoim wytworem na stronie głównej Wykopu.

Pierwsze cztery punkty poruszone przez pana Prezesa nie bardzo nas interesują, tym bardziej, że są peanem na cześć zleceniobiorcy. Sugeruje się nam, że to nie przypadek, iż portal został poddany analizie właśnie teraz, po TRZECH jakże beztroskich latach jego funkcjonowania w internecie. Naszym zdaniem to najlepszy okres, aby ocenić efekt pracy osób odpowiedzialnych za portal Poland.gov.pl. Wydawać by się mogło, że po tylu latach portal powinien być pozbawiony podstawowych błędów i usterek. Chyba, że twórcy zaraz po wdrożeniu odpuścili sobie prace nad serwisem. Tymczasem błędy same rzucają się w oczy. Żaden bug nie był szukany przez nas na siłę, a proszę uwierzyć, że w analizie nie uwzględniliśmy wszystkiego, na co się natknęliśmy. Chyba, że dla pana Prezesa są to tylko drobne niedociągnięcia, np. masa linków, prowadzących donikąd czy spamerskie reklamy. I teraz pana Prezesa zszokujemy, bo za naszą analizą nie stoi żadna konkurencyjna firma, nigdy nie startowaliśmy (i nie będziemy startowali) w jakimkolwiek przetargu i nie sympatyzujemy z którąkolwiek partią polityczną. Jesteśmy zwykłymi obywatelami, użytkownikami internetu, którzy zwrócili uwagę na bylejakość portalu. Dlaczego na pierwszy ogień wzięliśmy Poland.gov.pl? Już spieszymy z odpowiedzią – bo to witryna, która nawet nie udawała (do ostatniego poniedziałku), że jest w jakikolwiek sposób aktualizowana.

W kolejnym punkcie pan Jarosławski zarzuca, że blog powstał jedynie po to, aby zdyskredytować portal Poland.gov.pl i jego firmę. Proszę zauważyć, że jest to dopiero pierwsza przeprowadzona przez nas analiza, blog założyliśmy 10 lutego br. Obiecujemy, że będą kolejne wpisy. Mamy tylko nadzieje, że jeśli następny będzie dotyczyć serwisu stworzonego przez firmę Akonet, to będzie bardziej pozytywny. Cieszy nas fakt, że dzięki inicjatywie Gov-off zostały podjęte działania aktualizujące Poland.gov.pl. Skoro więc zostały podjęte, to nie mniej ni więcej oznacza, że były konieczne. Nie chce nam się już moralizować, że administratorzy powinni wcześniej zadbać o to, by nie udostępniać strony w takiej jakości. Zarzuca się nam nieobiektywność i stronniczość. Czy Pan sądzi, że to my dodaliśmy te wszystkie błędy na stronę Poland.gov.pl? Wystarczy być świadomym odbiorcą internetu i przynajmniej w stopniu podstawowym znać język polski. Jak widać te elementarne umiejętności dotychczas nie były weryfikowane wśród obsługujących kontent w MSZ.

Cieszy nas, że blog, powstały spontanicznie z inicjatywy dwóch osób, stał się przyczynkiem wzmożonych prac aktualizacyjnych serwisu Poland.gov.pl. Sam pan Prezes zauważył, że „Serwis poland.gov.pl ewidentnie wymaga odświerzenia” (Cytat dosłowny słów i błędów Prezesa). W tej wypowiedzi sugeruje Pan wydanie kolejnych znacznych kwot z portfeli Polaków na „odświerzenie” rządowej witryny. Czy ktokolwiek oprócz Akonetu spodziewał się kolejnego przetargu w najbliższym czasie? Ten wniosek prosimy zgłosić do MSZ, nie do autorów bloga czy czytelników Wykopu.

Zespół Gov-off